Książka w butelce
Zaalarmowani przez sąsiadów policjanci, po wejściu do mieszkania ujrzeli leżące na środku pokoju zwłoki starszego człowieka. Dopiero po chwili ich uwagę zwróciła sporych rozmiarów skrzynia okrętowa, po brzegi wypełniona maszynopisami, książkami i notatkami. Wszystkie zapisane były w języku, którego nie byli w stanie nie tylko zrozumieć, ale nawet rozpoznać. Mimo to już niedługo skrzynia rozpoczęła swój rejs. To samo uczynił jej właściciel. Jego prochy, zgodnie z wyrażonym w ostatniej woli i przetłumaczonym wreszcie z języka węgierskiego życzeniem, zostały rozsypane nad Oceanem Spokojnym. Tak rozpoczęła się pośmiertna żegluga Sándora Máraia.
Jeżeli dotarły do niego wieści o pośmiertnym sukcesie, jaki odniosły jego książki, spóźnionych odznaczeniach i osiągniętej poniewczasie randze klasyka europejskiej literatury, zapewne wzruszył na nie tylko ramionami. Zbyt dobrze wiedział, że każdy rodzaj ziemskiego powodzenia jest z zasady nieporozumieniem, efektem działania głuchego telefonu intencji i sensów. Do tego, jeżeli już kilkadziesiąt lat temu był rozczarowany wszystkim, co kryje się pod tajemniczym hasłem wywoławczym „życie literackie", to może i lepiej, że nie wiemy, co miałby do powiedzenia w sprawie jego dzisiejszego stanu. A jednak, kiedy to zdegustowane i niechętne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta