Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Być może trzeba się będzie ubrudzić

02 maja 2020 | Plus Minus
autor zdjęcia: Darek Golik
źródło: Fotorzepa

Nasza demokracja ma raka, koronawirus obnażył to, czego nie widzieliśmy gołym okiem. Potrzebna jest radykalna zmiana. To wszystko, co musi zrobić człowiek, który dowiaduje się, że ma nowotwór - mówi Szymon Hołownia, kandydat na prezydenta RP.

Plus Minus: Pan jest konserwatystą czy liberałem?

A jakie to ma znaczenie?

Ogromne.

Nie sądzę. Świat, w którym opisywaliśmy ludzi tymi słowami, dawno już wyparował. Jesteśmy w nowej rzeczywistości, która domaga się nowych słów. Wydawało się, że ta zmiana mentalności nastąpi wraz ze zmianą pokoleń, a tu okazało się, że nadeszło to szybciej, przez epidemię koronawirusa. Dziś dla niektórych jestem konserwatystą, dla innych liberałem.

To jak się pan sam definiuje?

Jako obywatel Polski, który żyje w XXI wieku.

To każdy kandydat tak może powiedzieć.

Ale pyta pan mnie. Ja nie muszę definiować się poprzez emblematy, które sobie przypnę i będę z nimi chodził, czy flagi, którymi się owinę. Jeśli miałbym się definiować przez jakieś słowo, to byłaby to odpowiedzialność. O świecie myślę w kategoriach pokoleń, a nie kadencji.

A czym różni się pana brak własnej definicji od nijakości Platformy w tym zakresie?

Pan myli pojęcia. Oczekuje pan, że wyjadę z bardzo precyzyjną ideową flagą, z magazynu flag obsługującego polską scenę polityczną od 30 lat.

W tym momencie to już oczekuję czegokolwiek.

To niech pan zada pytanie, które będzie dotyczyło moich poglądów, a nie tego, jak się...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11648

Wydanie: 11648

Zamów abonament