Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Korzenie pozostały nienaruszone

02 maja 2020 | Plus Minus
autor zdjęcia: Beata Kitowska
źródło: Fotorzepa
źródło: materiały prasowe

Ostatnie lata dla fanów wyczekujących nowej płyty Pearl Jam były próbą cierpliwości. Wiosną 2018 r. w eter trafiło pierwsze od pięciu lat nowe nagranie. Singiel wymierzony w Donalda Trumpa „Can't Deny Me" zapowiadał jednocześnie 11. studyjny album piątki z Seattle. W kolejnych miesiącach temat jednak ucichł. Zespół wyruszył w trasę, w której po raz pierwszy w historii musiał odwołać koncert z powodu niedyspozycji wokalisty. Muzycy deklarowali brak czasu na prace nad nowym piosenkami, a basista Jeff Ament zapowiadał solowy projekt.

Ostatecznie prace nad płytą „Gigaton" rozpoczęły się dopiero w 2019 r. Po pierwszych nagraniach muzycy przyznali, iż ich nowa propozycja jednych fanów zainspiruje, ale innych na pewno zdenerwuje. Obietnicy dotrzymali. Singiel „Dance of the Clairvoyants" mógł przyprawić o palpitacje niejednego wiernego wielbiciela grupy. Ci najbardziej ortodoksyjni dopuszczali się nawet stwierdzenia: „grunge is dead". Pogłoski o przejściu Amerykanów na lżejsze granie były jednak przedwczesne. Co prawda na „Gigatonie" usłyszymy kilka śmiałych eksperymentów, ale korzenie zespołu pozostały nienaruszone.

Dowód słyszymy już na samym początku w postaci „Who Ever Said". Jego dźwięki natychmiast...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11648

Wydanie: 11648

Zamów abonament