Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Syndrom Gombrowicza

02 maja 2020 | Plus Minus
źródło: materiały prasowe

Właściwie nie wiadomo, czym jest książka Szymona Hołowni „Boskie zwierzęta": esejem, rozbudowanym felietonem, przeglądem lektur autora, gloryfikacją świata zwierzęcego czy agitką przeciwko jedzeniu mięsa. Hołownia uważa, że wyszedł mu „płomienny (chyba) manifest chrześcijanina, który ma dość maszyny idącej dziś przez Ziemię i robiącej z niej piekło dla najsłabszych (...) dość robienia z Boga służącego ludzkich apetytów". Nadto uznaje zwierzęta za święte, widzi je w raju, jest pewien, że mają dusze i swoje życie umysłowe, a także zaleca, aby człowiek wziął świat zwierzęcy pod kuratelę, zamiast go maltretować, jak to czyni dotąd.

Główna zawartość książki pokazuje los zwierząt na ziemi, mordowanych masowo przez rzeźników i rozstrzeliwanych przez tzw. myśliwych („etyczni dewianci ze strzelbami"). Polujących księży – tak, są i tacy – autor nazywa „sługami dwóch ambon"; spożywających z lubością mięso określa jako „apostołów wędzonki". Próbuje unaocznić gehennę zwierząt, jaka odbywa się przy odbieraniu im mięsa: „Gdyby rzeźnie miały szklane ściany, każdy byłby wegetarianinem", miał stwierdzić Paul McCartney. Sporo w tej książce scen i obrazów wstrząsających, jak ten z azjatyckiej rzeźni psów: „skowyt psa patroszonego żywcem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11648

Wydanie: 11648

Zamów abonament