Czynsze za przysłowiową złotówkę
Lepiej dziś pomóc firmie, niż pozwolić jej upaść – uważają samorządowcy.
Zamrożenie gospodarki spowodowało, że setki tysięcy firm zostały postawione pod ścianą i muszą walczyć o przeżycie. Wiele z nich zostało w ogóle pozbawionych możliwości działania i zarabiania, nie ma żadnych przychodów, nie ma z czego zapłacić nie tylko swoim pracownikom, ale też podatków i czynszów.
Na szczęście także samorządowcy zareagowali na problemy lokalnych przedsiębiorców i przygotowali ulgi, zwolnienia i programy pomocowe. – We Wrocławiu zarejestrowanych mamy 120 tys. podmiotów gospodarczych. Chcielibyśmy, aby przedsiębiorcy, których działalność została zawieszona do odwołania, nie musieli martwić się zobowiązaniami wobec miasta – mówi Jacek Sutryk, prezydent miasta.
Grosz za metr
Pomoc lokalnych władz to przede wszystkim obniżki czynszu za lokale miejskie, za dzierżawę gruntu czy rożnego rodzaju lokalne opłaty. Przykładowo w Katowicach, najemcy lokali użytkowych, którzy musieli zawiesić działalność przez pandemię, zostali zwolnieni z czynszów. A po otwarciu swoich firm będą przez trzy miesiące płacić 50 proc. tej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta