Krajobraz po zlodowaceniu
Dno recesji prawdopodobnie jest za nami. Ale niektóre negatywne skutki załamania koniunktury, na przykład na rynku pracy, ujawnią się z opóźnieniem. GRZEGORZ SIEMIONCZYK
Kasandryczne prognozy dotyczące gospodarczych kosztów ograniczeń, które rząd wprowadził w celu stłumienia epidemii koronawirusa, jak dotąd nie znajdowały odzwierciedlenia w oficjalnych danych. Te, które były publikowane w ostatnich tygodniach, dotyczyły marca, gdy restrykcje dopiero były wprowadzane. Z kolei ankietowe wskaźniki koniunktury, publikowane z mniejszym opóźnieniem, słabo nadają się do oceny głębi załamania, pokazują raczej jego zasięg.
– Kwiecień br. był dla polskiej gospodarki jednym z najgorszych miesięcy w historii. Należy być przygotowanym na wręcz szokujące dane – mówi Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. Jak wynika z comiesięcznej ankiety „Parkietu" i „Rzeczpospolitej" wśród 25 indywidualnych ekonomistów i zespołów analitycznych, wstrząsem będą przede wszystkim kwietniowe wyniki sprzedaży detalicznej, które GUS opublikuje za trzy tygodnie. Już w marcu zmalała ona (licząc w cenach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta