Polityczny absurd sięga zenitu
Każdy myślący człowiek rozumie, że teraz, w tej formule wyborów prezydenckich być nie powinno. Kto z rządzących ma odwagę, by to powiedzieć?
To czysty absurd, bo nie można tego nazwać inaczej, że równo na tydzień przed teoretycznym terminem wyborów wciąż nie wiemy, czy i w zgodzie z jaką procedurą się odbędą. Termin wyznaczono dawno temu, w lepszych, rzec można bez wątpienia, okolicznościach. W międzyczasie wydarzyła się światowa pandemia, rządzący w Polsce wyłączyli życie gospodarcze, społeczne i większość form publicznego. Czy to była do końca słuszna decyzja? Spór trwa i pewnie przez kolejne lata nie wygaśnie. Byli w swoich działaniach – co w Polsce rzadkie – konsekwentni, tak jak my Polacy – w miarę zdyscyplinowani.
Ale w tej żelaznej konsekwencji był jeden istotny wyłom – kwestia wyborów. W sposób graniczący z najwyższym poziomem samozakłamania tłumaczono, że choć wszystkie kontakty międzyludzkie obarczone są ryzykiem śmiertelnej choroby, można...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta