Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Gotowanie zupy też ma wartość ekonomiczną

16 maja 2020 | Plus Minus | Hubert Salik
Jeśli się okaże, że faktycznie na stałe wzrośnie znaczenie telepracy – czy z wyboru, czy z konieczności – zagospodarowanie przestrzenne miast może ulec całkowitej zmianie
źródło: AFP
Jeśli się okaże, że faktycznie na stałe wzrośnie znaczenie telepracy – czy z wyboru, czy z konieczności – zagospodarowanie przestrzenne miast może ulec całkowitej zmianie
źródło: materiały prasowe

Odkrywamy, że gospodarka ma przynajmniej dwa płuca – to mierzone przez PKB i coś, co można nazwać gospodarką domową. Możliwe, że po kryzysie część ludzi wybierze pozostanie poza rynkiem pracy i będzie z tego zadowolona. Oznaczałoby to, że spadek PKB np. o 10 proc. niekoniecznie jest tożsamy z takim spadkiem zadowolenia społecznego – mówi Hubertowi Salikowi ekonomista i politolog Paul H. Dembinski.

Plus Minus: Staliśmy się świadkami i uczestnikami globalnego kryzysu. I nagle się okazało, że jedyną instancją, do jakiej możemy się odwołać, jest państwo. Czy to oznacza, że gospodarkę rynkową czeka jakaś przemiana, czy raczej niewiele się zmieni?

Nikt nie ma kryształowej kuli, ale wydaje mi się, że rola państwa się wzmocni. Przejdziemy z logiki specjalizacji do logiki autonomii. Jedno drugiego nie wyklucza, ale może dojść do przestawienia akcentów. Przy pewnym zaawansowaniu specjalizacja zmniejsza autonomię, co może być niepożądane lub wręcz niebezpieczne, i na odwrót.

O ile tę pierwszą można przeliczać na PKB, o tyle autonomia jest pojęciem pozaekonomicznym i politycznym. Nie oznacza to końca specjalizacji, ale będziemy na nią patrzeć pod kątem tego, co daje i zabiera autonomii.

Czy to znaczy, że spodziewa się pan deglobalizacji?

Niektóre przedsiębiorstwa są firmami systemowymi na poziomie danego państwa czy politycznie spójnego regionu i będą one – tak jak ich łańcuchy wartości – otoczone większą ochroną państwa. Podejrzewam, że będą to spółki z branży zdrowotnej, farmaceutyczne i możliwe, że telekomunikacyjne. Nie jest to deglobalizacja rozumiana jako powrót do epoki sprzed kilkuset lat, ale rodzaj selektywnej deglobalizacji.

Ale część z tych firm działa w skali globalnej i rywalizują ze sobą na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11660

Wydanie: 11660

Zamów abonament