Łagier dla upadłej księżniczki
Celebrytka, piosenkarka, bizneswoman i działaczka charytatywna. Córeczka dyktatora. Miliarderka. Na jej wezwanie przybywali Sting i Gerard Depardieu, przyjaźniła się z księciem Monako. Teraz Gulnara Karimowa, uwięziona w uzbeckim obozie, błaga o sprawiedliwość.
Media z całego świata pokazywały ujęcia, na których na ciasnym podwórzu trzech mundurowych szarpie się z kobietą ubraną w kapcie, nocną koszulę i niedbale narzuconą bluzę z kapturem. Wystraszona blondynka w końcu daje za wygraną i obezwładniona zostaje odprowadzona przez funkcjonariuszy do radiowozu.
Ciężko uwierzyć na pierwszy rzut oka, że ta sama osoba jeszcze niedawno brylowała na salonach, przyjaźniła się z możnymi tego świata i miała potężną władzę. W kobiecie bez makijażu, starannie ułożonej fryzury i drogich ubrań trudno poznać Gulnarę, córkę Isłama Karimowa, który ponad ćwierć wieku twardą ręką rządził Uzbekistanem.
Gdzie jest miliard dolarów
W marcu bieżącego roku sąd w Taszkiencie skazał Gulnarę Karimową na 13 lat i cztery miesiące pobytu w kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. To kolejny odcinek serialu o upadku córki byłego prezydenta, który fundują swoim obywatelom nowe władze Uzbekistanu. Wcześniej Gulnara zaczęła odsiadywać wyrok dziesięciu lat aresztu domowego za niepłacenie podatków i defraudacje państwowych pieniędzy.
Wymiar sprawiedliwości postanowił jednak ponownie rozpatrzyć jej sprawę. Po pierwsze, dlatego, że kobieta rzekomo wielokrotnie łamała zasady aresztu domowego. Po drugie, i ważniejsze, wygląda na to, że mimo zapewnień ze strony oskarżonej o chęci współpracy z organami...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta