Wszystko kończy się dobrze
Czy człowiek jest gotowy, by tak długo funkcjonować pod presją, jak w czasie tej pandemii? Nie, ale to nie jest najstraszniejsza rzecz, jaka spadła na nasz gatunek. Ludzkość z tego wyjdzie - mówi prof. Piotr Gałecki, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii.
O czym powinniśmy pamiętać, wychodząc po takiej przerwie z domów?
O racjonalności. Realne zagrożenie należy zderzać z obiektywną informacją. Przestrzegając zasad higieny osobistej i stosując maseczkę w miejscach publicznych, jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować. Nadawanie temu rangi, że wszędzie czai się zagrożenie, wydaje mi się przesadą.
Ale jesteśmy chwilę po tym, jak cały świat był zamknięty, bo zagrożenie czaiło się wszędzie.
Przestrzegam przed myślą, że to było coś najgorszego, co nas mogło spotkać. Powinniśmy myśleć o tym, że nieźle sobie poradziliśmy. To jest paradoksalne, ale wszystkie kraje, których służba zdrowia ma strukturę z poprzedniego systemu, poradziły sobie lepiej. Włochy nie poradziły sobie ze względu na strukturę demograficzną i szpitalnictwo. Wiem, jak wygląda tam służba zdrowia. Tam nie ma szpitali psychiatrycznych. Zachowania nie były scentralizowane i ta konstrukcja zawiodła.
Co pomogło polskiej psychiatrii?
Sam sposób funkcjonowania. Wejścia do szpitali były kontrolowane, ograniczyliśmy liczbę paczek.
Otworzył pan już gabinet?
Wczoraj.
Pacjenci bardziej rozedrgani?
Jedną z pacjentek zapytałem, co jej najbardziej przeszkadzało w tej epidemii. Ona odpowiedziała: to, że nie mogłam iść do restauracji....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta