Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Klimatyczna pornografia

30 maja 2020 | Plus Minus | Marek Oramus

Gdyby Kasandra żyła dziś, zajmowałaby się wyłącznie klimatem, bo na nic więcej nie starczyłoby jej czasu. Globalne ocieplenie to pętla na gardle cywilizacji, zaciskająca się powoli, ale stanowczo i nieodwołalnie. Dlaczego nikt nie podnosi alarmu? Ależ podnoszą go tysięczni autorzy, lecz póki jako tako daje się żyć, nikt ich nie traktuje serio. Co najwyżej z powodu jednostronności ich wniosków określa się je mianem „klimatycznej pornografii".

David Wallace-Wells nie jest naukowcem, książkę „Ziemia nie do życia" zamierzył skromnie: jest to jakby przewodnik po zagrożeniach wynikających ze zmian klimatycznych na Ziemi, suche wyliczenia i fakty. Ćwierć objętości książki zajmują przypisy, żeby nie było podejrzeń, że autor cokolwiek zmyślił. A obraz skutków przegrzania Ziemi o dwa, trzy, a w skrajnym przypadku nawet o pięć stopni Celsjusza rysuje się przerażająco. W przyszłości, i to bliskiej, za rok, dwa, za parę lat, wielkie grupy ludności na całym świecie czeka śmierć z upału, z głodu, z powodu suszy i braku dostępu do słodkiej wody, od smogu i z powodu pandemii. Podniesie się poziom mórz,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11672

Wydanie: 11672

Zamów abonament