Samorządowcy o słowach prezydenta: to policzek
Prezydent Andrzej Duda przerzuca odpowiedzialność za ceny odbioru śmieci na samorządy. Miasta odpowiadają, że sam podpisał ustawę, wymuszającą podwyżki. ALEKSANDRA PTAK-IGLEWSKA
Gdy prezydent zwiedzał w majowy weekend bazar w Garwolinie, został zapytany o powód wprowadzenia wysokich podwyżek cen wywozu śmieci, co miało zniweczyć pozytywny efekt otrzymanej przez mieszkańca 13. emerytury. Prezydent odpowiedział, że „problem polega na tym, że trzynastkę dostał pan ode mnie i rządu, a cena śmieci to jest samorząd".
Jego słowa wywołały oburzenie samorządowców z całej Polski. – Ta wypowiedź zdaniem moim i całego środowiska samorządowego jest skandaliczna, bo wynika z niej, że wszystkie benefity dla obywateli pochodzą od rządu, a podwyżki opłat – od samorządów. A one wynikają z ustaw, które wprowadził parlament i które zostały podpisane właśnie przez prezydenta Polski – mówi Tomasz Andrukiewicz, prezydent Ełku.
– Słowa prezydenta Dudy o narzucanych przez samorządy podwyżkach to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta