Raz, ale dobrze
Legia wygrała w Poznaniu z Lechem, umacniając się na pozycji lidera. Piast nie dał szans Wiśle Kraków. Cracovia pożegnała Mistrza Słowa.
Pojedynki Legii z Lechem niemal zawsze są przebojami. Dwa wielkie kluby z dwóch wielkich polskich miast walkę o pierwszeństwo w kraju mają w stuletnim DNA. To normalna rywalizacja. Niestety, jeśli do tego dochodzą chore emocje szowinistów, to z normalnego sportu robi się wojna.
Dwa lata temu kibice Lecha przerwali mecz z Legią. Na stadion weszła policja. Legia prowadziła 2:0, ale przyznano jej walkower i w takich smutnych okolicznościach została mistrzem Polski.
Ale mecz bez kibiców to nie jest mecz. Pusty stadion, choćby najpiękniejszy, bez widzów nie żyje. Jednak przy okazji takich spotkań jak Lech – Legia może to mieć przynajmniej jedną dobrą stronę – nie ma awantur.
Mecz w Poznaniu bez kibiców stał na bardzo dobrym poziomie. Obydwie drużyny miały szanse – mniej więcej po równo. Legia była...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta