Serce w pasy
Jerzy Pilch (1952–2020) „Kto ma serce do piłki, ma je też do książek" – takie rekomendujące zdanie napisał Jerzy Pilch na okładce mojej książki. We wspomnieniach o zmarłym pisarzu do opinii o jego talentach literackich i poczuciu humoru dochodzi często informacja o jego fascynacji piłką nożną. To niezwykłe połączenie.
Kiedy odchodzi ktoś znany, kto zasłużył się na jakimś polu, gdzieś w dalszej kolejności (a i to nie zawsze) wspomina się o jego fascynacjach czy hobby niezwiązanych z dziedziną, w której odnosił sukcesy. W tym przypadku tak nie jest. Mówi się o Jerzym Pilchu także jako osobie ważnej dla polskiego futbolu.
Słusznie, bo Pilch wprowadził piłkę do literatury, chociaż niewiele o niej napisał. Był raczej kimś w rodzaju jej ambasadora w kulturalnym świecie. Wolał nosić miłość do futbolu w sobie, bo za bardzo ją przeżywał. Dlatego ledwie o niej w swoich utworach wspominał, natomiast bardzo obszernie mówił o piłce w wywiadach.
Przeprowadzaliśmy z nim te rozmowy, kiedy chcieliśmy, żeby o dyscyplinie sportu, która opanowała świat, mówił ktoś, kto ma do niej podejście i uczuciowe, i filozoficzne. A w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta