Korona spadła na własne życzenie
Ekstraklasę znowu będziemy oceniać dopiero po występach jej najlepszych drużyn w rozgrywkach europejskich, ale już dziś można powiedzieć, że dużo się nie zmieniło.
Wciąż grają przeciętni piłkarze, uczą ich często anonimowi zagraniczni trenerzy, a zarządzają tym wszystkim właściciele i szefowie klubów o znikomych kompetencjach.
Tylko stadiony pasują do nazwy: ekstraklasa.
Jest jednak coś, co daje nadzieje. Przepis o obowiązku gry młodzieżowca wywołał sporo dyskusji. Nie byłem jego entuzjastą, uważając,
że jeśli junior jest naprawdę dobry, to nie patrząc na przepis, trener i tak wstawi go do składu. Przypomniał o tym Kuba Błaszczykowski, który w wieku 20 lat walczył z Wisłą w eliminacjach Ligi Mistrzów. Włodzimierz Lubański miał 16 lat, kiedy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta