Nie widać powrotu do przyjaźni
Zamknięcie amerykańskiego konsulatu w Chengdu oznacza niezwykłą eskalację konfliktu Chin z USA. Może się ona zakończyć nawet wojną.
Decyzja Xi Jinpinga o likwidacji jednej z pięciu placówek dyplomatycznych USA na terenie ChRL to odpowiedź na podobny ruch Stanów w miniony wtorek. Tego dnia Chińczycy musieli w takim pośpiechu zamknąć swój konsulat w Houston, że personel na podwórzu palił poufne dokumenty.
Amerykanie twierdzą, że konsulat w szczególny sposób zaangażował się w działania szpiegowskie. Dwa dni później amerykańskie władze aresztowały pod zarzutem szpiegostwa czterech chińskich wojskowych. Wśród nich była Tang Juan, która próbowała szukać schronienia w chińskim konsulacie w San Francisco – ale bezskutecznie.
Koniec polityki Nixona
Zamknięcie konsulatów to zwieńczenie trwającej od wielu tygodni niezwykłej eskalacji napięcia między pierwszą a drugą gospodarką świata. W odpowiedzi na uchwaloną w Pekinie nową ustawę o bezpieczeństwie Hongkongu, która de facto kończy z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta