Każdy dźwięk może być piękny
JACEK MARCZYŃSKI Odejście Krzysztofa Pendereckiego, ostatniego z naszych wielkich kompozytorów, nasuwa pytania, kto zajmie miejsce po nich i jaka jest dziś pozycja polskiej muzyki w świecie.
Jedenaście lat temu Agata Zubel i Michał Moc znaleźli swoje miejsce na Islandii. – Komponować na wyspie zaczęliśmy chyba już podczas pierwszej wyprawy, bo cóż można robić na urlopie w czasie niepogody. Tylko się inspirować. Islandii w zasadzie się nie zwiedza, po prostu się tam jest, chłonie się to miejsce i napawa emocjami – opowiadała Agata Zubel w rozmowie z „Ruchem Muzycznym". – W Polsce potrzebujemy około tygodnia, aby odizolować się od wszystkiego i zacząć spokojnie tworzyć. Tam wyjeżdżamy w pierwszy bezkres, przekraczamy pierwszą rzekę i natychmiast jesteśmy w swojej twórczości.
Na tej wyspie człowiek odnajduje to, co w komponowaniu jest niezbędne: ciszę, która odcina od wszelkich emocji, zarówno złych, jak i dobrych. Agata Zubel przyznaje, że po raz pierwszy Islandia wywarła wpływ na jej muzykę w kompozycji „Odcienie lodu". – Pamiętam, jak opóźnialiśmy całą grupę, z którą podróżowaliśmy po lodowcu – mówiła – ponieważ kucałam przy wielu mijanych po drodze szczelinach lodowcowych, bo chciałam ponagrywać te wszystkie odcienie lodu, wydobywające się z niego dźwięki. Oczywiście nie były one w utworze wykorzystane wprost, ale przetworzone.
W ubiegłym roku Zubel i Moc przy partnerskim udziale Polskiego Wydawnictwa Muzycznego powołali program stypendialny dla młodych kompozytorów, których zapraszają na twórczy pobyt na Islandii....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta