Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Rozkaz: porwać księcia Windsoru

01 sierpnia 2020 | Plus Minus
Książę Edward VIII uważał nazistów  za ludzi szorstkich w obyciu, ale rozsądnych. Nie był jedynym ważnym Brytyjczykiem,  który miał wyrozumiałość dla III Rzeszy
źródło: IanDagnall Computing / Alamy/be&w
Książę Edward VIII uważał nazistów za ludzi szorstkich w obyciu, ale rozsądnych. Nie był jedynym ważnym Brytyjczykiem, który miał wyrozumiałość dla III Rzeszy

ANDRZEJ BRZEZIECKI 80 lat temu, w przeddzień powietrznej bitwy o Wielką Brytanię Niemcy wpadli na brawurowy pomysł – chcieli wykorzystać rozgoryczenie ekskróla Edwarda VIII i namówić go do poparcia III Rzeszy. Widzieli go nawet na brytyjskim tronie.

Czarny mundur SS dobrze leżał na trzydziestoletnim Walterze Schellenbergu, jednym z wyższych funkcjonariuszy SD – nazistowskiej służby specjalnej. Blizny po pojedynkach szermierczych dodawały mu jeszcze charakteru. Był młody, dobrze wykształcony i ceniony przez przełożonych – zwłaszcza przez Reinharda Heydricha, który lubił z nim włóczyć się po nocnych lokalach Berlina. Co prawda, niektórzy widzieli w nim karierowicza i cynika, ale komuż by w nazistowskich Niemczech przeszkadzał cynizm? Może jedynie pierwszej żonie Schellenberga, szwaczce, z którą prawnik postanowił się rozstać, gdy awansował do wyższych sfer III Rzeszy i uznał, że potrzebuje u swego boku kobiety wyższych lotów. Schellenberg różnił się jednak od wielu SS-manów: nie żywił kultu dla tępej siły, nie był wulgarnym antysemitą – co bardzo podkreślał w swych powojennych wspomnieniach, będących w sporej części autokreacją i samousprawiedliwieniem, ale którym historycy nie odmawiają wartości.

Plan Ribbentropa

Jako funkcjonariusza RSHA (Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy) opromieniała go sława po „incydencie w Venlo". Zdołał jesienią 1939 r. w wyniku gry szpiegowskiej uprowadzić z Holandii dwóch agentów w służbie Jego Królewskiej Mości. Brytyjskie służby uchodziły wówczas za wszechmocne, a jednak Schellenberg zdołał utrzeć im nosa. Fakt, że agenci...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11725

Wydanie: 11725

Zamów abonament