Dwa oblicza transformacji
Izabela Zygmunt Na porozumieniu zawartym między rządem a związkami górniczymi ze Śląska stracą i górnicy, i klimat. Wielkopolska wschodnia swoją szansę widzi nie w przedłużaniu agonii węgla, ale w szybkiej i ambitnej transformacji – pisze ekspertka ds. polityki klimatycznej w Polskiej Zielonej Sieci.
Porozumienie zawarte w ostatni piątek między rządem a górniczymi związkami zawodowymi ze Śląska nie zapobiegnie zamykaniu kopalń i zwolnieniom. Zaproponowany w nim niemal trzydziestoletni harmonogram odchodzenia od węgla na Śląsku jest nierealistyczny, i to z kilku powodów. Przede wszystkim wydobycie węgla w większości kopalń jest już dziś nierentowne – by trwać, wymagałoby dotowania przez państwo, co nie wydaje się możliwe w świetle unijnych przepisów dotyczących pomocy dla przedsiębiorstw. Nie bardzo również wiadomo, kto i po co miałby kupować śląski węgiel przez tyle lat, gdy ceny uprawnień do emisji CO2, rosnące szybko wraz ze wzrostem ambicji klimatycznych UE, czynią produkcję energii z węgla nieopłacalną, a zaproponowane przez sygnatariuszy umowy „czyste" sposoby wykorzystania węgla to mrzonki bez ekonomicznego uzasadnienia.
Kopalnie będą zamykane szybciej
Kopalnie będą zamykane znacznie szybciej niż przewiduje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta