Trzeba chronić pracowników, a nie konkretne miejsca pracy
Rządy powinny pomagać firmom dostosować się do nowych realiów, zamiast za wszelką cenę podtrzymywać przy życiu niedostosowane przedsiębiorstwa – mówi prof. Beata Javorcik, główna ekonomistka EBOR. GRZEGORZ SIEMIONCZYK
Tak jak w maju Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju (EBOR) nadal spodziewa się spadku PKB Polski o 3,5 proc. w tym roku. Zrewidowali jednak państwo prognozę na 2021 r. PKB ma odbić o 3 proc., zamiast o 4 proc. A to oznacza, że aktywność w polskiej gospodarce do poziomu z 2019 r. wróci dopiero w 2022. Dlaczego sądzą państwo, że powrót do normalności się wydłuży?
Do tej rewizji prognoz skłoniło nas kilka czynników. Po pierwsze, druga fala pandemii staje się coraz bardziej realna, a jeszcze pół roku temu jej wystąpienie nie było przesądzone. Dzisiaj mówi się nawet o możliwej trzeciej fali. To rzutuje na prognozy na jesień br. oraz na przyszły rok. Można oczywiście liczyć na to, że wkrótce dostępne będą szczepionki. Nie jest to jednak pewne, a nawet, jeśli ich produkcja ruszy, to nie od razu uzyska potrzebną skalę oraz nie każdy kraj będzie mógł zakupić ich wystarczającą ilość. Poza tym w niektórych krajach duży procent społeczeństwa może nie chcieć się zaszczepić. Druga fala będzie mieć bezpośredni wpływ na polską gospodarkę, jak również wpływ pośredni poprzez osłabienie popytu na rynkach eksportu. Po drugie, według UNCTAD w tym roku na świecie napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) będzie o 40 proc. mniejszy niż w ub.r. W kolejnych latach tych inwestycji będzie mniej niż po kryzysie finansowym z lat 2007–2009. Po trzecie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta