Pełne konta oskarżonych
Policjanci z zarzutami o korupcję stracili pracę, ale nie wysokie emerytury.
Chodzi o byłych funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego na Podkarpaciu, którzy przez wiele lat za łapówki otrzymywane od właścicieli agencji towarzyskich mieli przymykać oko na ich seksbiznes. Ich proces ma się toczyć przed Sądem Okręgowym w Tarnowie.
– Sędzia, której przydzielono prowadzenie tej sprawy, zapoznaje się z aktami, w samej części jawnej jest ich 186 tomów – mówi nam sędzia dr Tomasz Kozioł, rzecznik tarnowskiego sądu.
Szybkie rozpoczęcie i sprawny proces są tu niezwykle istotne. Choć żaden z oskarżonych już nie pracuje w policji, to nadal przysługują im bardzo wysokie resortowe emerytury – ustaliła „Rzeczpospolita". Mogą je stracić dopiero po prawomocnym skazaniu.
Bez szkody dla finansów
Na ławie oskarżonych zasiądą: Krzysztof B. – były szef zarządu CBŚP w Rzeszowie, któremu bezpośrednio...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta