Wirus w Białym Domu, co z Ameryką
Choroba Trumpa to ogromna komplikacja dla jego kampanii wyborczej i potencjalne zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju.
Od piątku prezydent USA przebywa w szpitalu wojskowym Walter Reed w Maryland. Jest pod opieką najlepszych lekarzy, otrzymał eksperymentalną mieszankę przeciwciał oraz lek remdisivir, który ma przyspieszyć walkę z infekcją. – Czuję się dobrze. Ale kolejne kilka dni będą prawdziwym testem – mówił prezydent w nagraniu opublikowanym w sobotę wieczorem.
Wirus, przez którego zmarło w USA ponad 208 tys. osób, to najpoważniejsze zagrożenie życia amerykańskiego prezydenta od 1981 r., gdy postrzelony został Ronald Reagan.
Grupa ryzyka
Obawy o zdrowie, a nawet życie, prezydenta są uzasadnione. 74-letni Trump przy znacznej nadwadze zaliczany jest do grupy największego ryzyka, jeśli chodzi o Covid-19.
Natomiast sytuacja, w której prezydent nie jest zdolny do wykonywania obowiązków, stanowi zagrożenie bezpieczeństwa kraju. Konstytucja określa, że gdy prezydent nie może sprawować urzędu, dochodzi do transferu władzy na wiceprezydenta, w tym wypadku Mike'a Pence'a. Tak było np. w 1985 r., gdy Reagan poddany został operacji jelita grubego, oraz w 2002 i 2007 r., gdy George W. Bush został uśpiony w celu wykonania kolonoskopii. Jeżeli wiceprezydent też nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta