Za szybka „Piątka Kaczyńskiego”
Tak się nie robi, bo uderza się w podstawę bezpieczeństwa prowadzenia działalności. Potem politycy się dziwią, że przedsiębiorcy nie chcą inwestować – mówi Adam Abramowicz, rzecznik małych i średnich przedsiębiorców. PAWEŁ ROŻYŃSKI
Biznes przygotował się należycie na drugą falę pandemii?
Biznes przygotował się bardzo dobrze, w firmach są procedury ostrożnościowe. Gorzej jest z sytuacją pozabiznesową, np. nie ma opracowanego planu na wypadek wysyłania pracowników na kwarantannę. Jest zalecenie sanepidu, ale nie ma żadnych rozwiązań w zakresie pomocy firmie. Za zwolnienie płaci przedsiębiorca, a nie ma pracowników. Powinny być jakieś procedury przyspieszające, jak szybkie robienie testów czy pomoc finansowa.
Powinny się pojawić kolejne tarcze?
Chcielibyśmy, żeby się pojawiły, ale czy nas stać na kolejne miliardy. Poprzednia blokada gospodarki kosztowała nas ponad 200 mld zł. To pozwoliło ocalić miejsca pracy, ale nie można robić tego w nieskończoność.
Może trzeba było oszczędniej pomagać, żeby zostawić trochę pieniędzy na teraz.
Mleko się już rozlało i możemy sobie snuć różne scenariusze. Tamta pomoc była realna, konkretna i szybka. Nowy lockdown jest niemożliwy do zniesienia dla gospodarki i polskich firm. Mamy się przygotować do życia z wirusem i tak ustawić życie gospodarcze, żeby przebiegało normalnie, bez blokady, bo to będzie nieszczęście.
Dzisiaj realne problemy mają blokowane branże w czerwonych strefach. One powinny dostać wsparcie, bo cóż winny jest przedsiębiorca, który znalazł się w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta