Święty spokój najpotrzebniejszy
Nie obawiam się o radców prawnych, lecz o polityków, którzy robią sobie z nas obiekty legislacyjnych eksperymentów – mówi Maciej Bobrowicz, odchodzący prezes Krajowej Rady Radców Prawnych.
Dobiega końca drugi okres pańskich rządów w KRRP. Będzie kolejny?
Nie. Oddałem samorządowi dziesięć lat życia. To bardzo długo. Kandydując cztery lata temu, jednoznacznie mówiłem, że kolejnej kadencji nie planuję – i dotrzymuję słowa. Czas na zmianę warty, również pokoleniowej. Cyrkulacja władz samorządowych to potrzebne i nieuniknione zjawisko.
Dorobkiem poprzedniej pana kadencji było, że radcy prawni mogą bronić w sprawach karnych. Tym razem co pan po sobie zostawia?
Najważniejsze zwycięstwa były dwa. Obrony karne dla radców zrównały radcowskie kompetencje z adwokackimi, ale zastopowaliśmy też pomysły tzw. doradców prawnych – prawników bez aplikacji, którzy oczekiwali faktycznego zrównania ich kompetencji z naszymi. I to przy odczuwalnej niechęci polityków.
A obecna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta