Protesty nielegalne, policja bezradna
Prokuratorzy mają ścigać organizatorów demonstracji za sprowadzenie zagrożenia epidemiologicznego. Premier twierdzi, że protesty przyczyniają się do wzrostu zakażeń.
– Demonstracje, jakie odbywają się w Polsce, wywołują zagrożenie epidemiczne. Ich efekty, dużą liczbę zakażeń, będziemy oglądać za 10–14 dni – ta wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego z czwartkowej konferencji jasno pokazuje, że rząd nie ustąpi protestującym, którzy po wyroku Trybunału Konstytucyjnego wyszli na ulice. Premier przypomniał, że demonstrujący łamią prawo – dziś zabronione są zgromadzenia powyżej pięciu osób. A jak wynika z danych policji, tylko w środę na ulice 410 miast wyszło 430 tys. osób. Policja nie ściga jednak demonstrantów, bo nie byłaby w stanie wystawić tylu mandatów.
– Zgromadzenia tysięcy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta