Przyśpieszone wybory to mało realny scenariusz
Sto lat temu ludzie mordowali się na ulicach. Jesteśmy od tego daleko i nie sądzę, byśmy w tę stronę poszli – mówi prof. Jarosław Flis, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Wiele społeczeństw pęka na pół, a według komentatorów są to podziały tak głębokie, że nie da się ich załatać.
To efekt przemian, które naruszyły stare wzorce uprawiania polityki. Społeczeństwa bardzo długo odreagowują błędy, problemy z przeszłości. Tych podziałów nikt nie chciał dostrzegać, a tym bardziej czegoś z nimi zrobić i teraz nabrzmiały. Miejmy nadzieję, że społeczeństwa jednak obronią się przed tymi chorobami, bo wychodziły już z cięższych. Sto lat temu ludzie mordowali się na ulicach. Jesteśmy od tego daleko i nie sądzę, byśmy w tę stronę poszli. Może jeszcze znajdziemy wspólny język.
Czytaj także:
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta