Europa czeka na nowego prezydenta
Nowy prezydent zmieni styl, lecz nie zrewolucjonizuje amerykańskiej polityki zagranicznej – mówi „Rzeczpospolitej" Kai-Olaf Lang, ekspert rządowego berlińskiego think tanku Wissenschaft und Politik.
W Niemczech zapanowała już radość z powodu dużych szans Bidena na zwycięstwo?
Sympatie w Niemczech są jednoznaczne zarówno elity politycznej, jak i społeczeństwa. Trump nie był ulubieńcem. Wręcz przeciwnie, był i jest postrzegany raczej jako zagrożenie. Z sondaży wynika, że Niemcy odnoszą się z większą nieufnością do Trumpa niż do Władimira Putina czy Xi Jinpinga. Trump widziany jest jako polityk wywołujący problemy, z Bidenem łączonych jest sporo nadziei. Dojdzie do rozczarowania, gdy okaże się, że polityka Bidena będzie w wielu kwestiach kontynuacją linii Trumpa, chociaż styl zmieni się na bardziej przyjazny. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w chwili objęcia prezydentury przez Baracka Obamę po kadencji Georga W. Busha.
Czy Berlin liczy się z chaosem i kryzysem konstytucyjnym w USA w wypadku wygranej Bidena?
Wielu obserwatorów nie wyklucza w tej sytuacji kryzysu konstytucyjnego. Towarzyszy temu jednak przekonanie, że amerykański aparat państwowy, a w szczególności system sprawiedliwości, działa na tyle profesjonalnie, że nie dojdzie do politycznego paraliżu. Tym samym bez zakłóceń nastąpi transfer władzy w ramach konstytucyjnych i z zachowaniem ram...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta