Nowe przepisy to jedynie nadzieja, a nie gwarancja
Klauzula miłosiernego samarytanina chroni lekarzy tylko pozornie, a pacjentów w ogóle – mówi Jolanta Budzowska, adwokat specjalizująca się w prawie medycznym i reprezentująca poszkodowanych pacjentów. KAROLINA KOWALSKA
Według ministra zdrowia dzięki klauzuli miłosiernego samarytanina medycy poczują się bezpieczniej, bo w czasie pandemii błędy popełniane nieumyślnie nie będą karane. Czy przepis rzeczywiście zapewnia bezpieczeństwo lekarzom, pielęgniarkom i położnym?
Stan epidemii wzmocnił głosy tych przedstawicieli środowisk medycznych, którzy od dawna optowali, żeby wprowadzić w Polsce system non-fault, czyli odejść od dociekania, czy doszło do błędu medycznego i kto zawinił, a skupić się na poprawie jakości i bezpieczeństwie pacjenta. Klauzula miłosiernego samarytanina miała być doraźną odpowiedzią na te postulaty. Niestety, jest sformułowana w taki sposób, że w praktyce daje jedynie nadzieję, a nie gwarancję uniknięcia odpowiedzialności karnej za...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta