Musimy zmienić sposób myślenia o zarządzaniu wodą w Polsce
Zmiany klimatu wymagają modyfikacji naszego dotychczasowego rozumienia gospodarki wodnej. Brak reakcji będzie skutkować problemami z wodą. JEREMI JĘDRZEJKOWSKI
Polska odczuwa deficyt wody. Nie potrafimy jej zatrzymać, gdyż za mało jest zbiorników retencyjnych – które chroniłyby nas tak przed suszami, jak i powodziami. W związku ze zmianami klimatycznymi suszy doświadcza coraz częściej rolnictwo. Z kolei w wielu obszarach gospodarki, takich jak produkcja żywności, napojów czy wytwarzanie energii elektrycznej, wody zużywa się bardzo dużo.
W jaki sposób poprawić gospodarkę wodą, a z drugiej strony zachęcić społeczeństwo i biznes do większego szanowania wody w codziennym życiu, zastanawiali się uczestnicy debaty „Woda to życie. Walka z pustynnieniem i stepowieniem Polski, jak stworzyć nowy system retencji" zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą" w cyklu Walka o klimat.
Jest finansowanie
Problemy związane zarówno z suszą, jak i powodziami są w centrum zainteresowania programów priorytetowych Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, na co zwróciła uwagę Anna Czyżewska, dyrektor Departamentu Adaptacji do Zmian Klimatu w NFOŚiGW. – Pieniądze są jednym z lepszych stymulatorów kształtowania zachowań beneficjentów, takich jak samorządy czy jednostki realizujące projekty w tym przypadku z zakresu gospodarki wodnej. Jako Fundusz od lat takie projekty finansujemy. Ostatnio skupiamy się na samorządach i osobach fizycznych. Wśród działań jest wspomniany...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta