SN to nie jest prywatny adresat
Odróżnienie przesyłki z kilkoma tomami akt od prywatnej korespondencji nie sprawia najmniejszych trudności – mówi Aleksander Stępkowski, sędzia i rzecznik Sądu Najwyższego. MAREK DOMAGALSKI
Według doniesień prasowych w Sądzie Najwyższym trwa walka o akta. Pierwsza prezes Małgorzata Manowska chce, by sprawy przynależne do Izby Dyscyplinarnej, a rozpatrywane w innych izbach przekazano do Dyscyplinarnej.
ALEKSANDER STĘPKOWSKI: Nie ma mowy o żadnej walce o akta. Pierwsza prezes pilnuje natomiast, by przestrzegana była ustawowo określona właściwość izb w Sądzie Najwyższym, i sygnalizuje stwierdzone nieprawidłowości, prosząc o doprowadzenie do stanu zgodności z prawem. Ubolewam, że dochodzi do tego rodzaju sygnalizacji, wszak od sędziów można i należy oczekiwać starannego przestrzegania obowiązującego prawa.
Ponoć niektórzy sędziowie uważają, że działania pierwszej prezes Sądu Najwyższego nie mają podstaw...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta