Fala magazynowej hossy nie opada
Obserwujemy duży popyt od podmiotów związanych z handlem w sieci, jak i przemysłem. Wciąż jest pole do budowania spekulacyjnego, czyli bez zabezpieczenia umowami najmu – mówi Robert Dobrzycki, CEO Panattoni Europe. ADAM ROGUSKI
Magazyny, obok mieszkaniówki, to część rynku nieruchomości dobrze znosząca pandemię. Cieszą się wzięciem najemców, a inwestorzy kupują całe portfele. Głównym motorem wzrostu jest e-commerce. Jak oceniacie, jako największy deweloper w Polsce i w Europie – na jak długo starczy tego paliwa?
ROBERT DOBRZYCKI: Spodziewam się, że to paliwo będzie napędzać branżę cały czas i nie zabraknie go – nie ma od niego odwrotu. Można powiedzieć, że przechodzimy w online, a to dopiero jest początek tego procesu. Na świecie kierunek ten można było zauważyć już wcześniej, w Polsce w nieco mniejszym stopniu, a pandemia tylko to przyśpieszyła.
Oczywiście, czas lockdownu jest specyficzny, a ruch w sieci pod kątem zakupów był zintensyfikowany, niemniej ten trend będzie cały czas rósł. Możemy spodziewać się, że tylko w Polsce do końca roku wartość rynku e-commerce wzrośnie o 16–18 proc., osiągając ponad 44 mld zł, a w 2023 r. 58 mld zł. Dlatego z optymizmem spoglądamy w przyszłość, zwłaszcza że nasze działania od dawna są ukierunkowane na klientów sprzedających online.
Branża magazynowa to także hale służące produkcji przemysłowej. Jakie tu są perspektywy?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta