Koronawirus przetrzebił sejmowych kierowców
Szoferzy, mający kontakt z ważnymi osobami w państwie, zostali mocno dotknięci pandemią. I to pomimo środków bezpieczeństwa.
– To groźna sytuacja, mogąca w najgorszym scenariuszu doprowadzić do paraliżu decyzyjnego państwa – ocenia były szef BOR gen. Marian Janicki. W ten sposób komentuje sytuację w Wydziale Obsługi Transportowej Kancelarii Sejmu. Z ustaleń „Rz" wynika, że wystąpił tam duży problem z zakażeniami koronawirusem.
W wydziale zatrudnionych jest 54 kierowców. Część pozostaje w dyspozycji Prezydium Sejmu, część klubów parlamentarnych, a część – posłów. O tym, że z tą ostatnią grupą jest poważny problem, parlamentarzyści zaczęli dowiadywać się na początku listopada.
– Gdy poprosiłem o samochód, usłyszałem od dyspozytora, że zostało tylko trzech kierowców, bo pozostali chorują na Covid-19 – mówi poseł Koalicji Obywatelskiej Piotr Borys. – Później...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta