Energia płynie szerokim strumieniem
Za nami rok rekordowego importu prądu do Polski, ale chwilowo to nasze elektrownie ratują sąsiadów. Docelowo jednak rosnącego importu nic nie zatrzyma, nawet politycy – przekonują eksperci. BARBARA OKSIŃSKA
W 2020 r. wpłynęło do naszego kraju ponad 14,7 TWh energii elektrycznej, czyli o 28 proc. więcej niż rok wcześniej – wynika z danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Importowaliśmy prąd głównie ze Szwecji (3,9 TWh), Niemiec (3,5 TWh) i Czech (3,1 TWh). W tym samym czasie Polska wyeksportowała do krajów ościennych 1,6 TWh energii. W sumie więc import energii netto w 2020 r. sięgnął nieco ponad 13 TWh, co stanowiło niemal 8 proc. krajowego zapotrzebowania.
– Ceny w krajach sąsiednich były niższe niż u nas, gdzie krajową energetykę, opartą przede wszystkim na węglu, obciążały...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta