Cesje wciąż dają nieźle zarobić
Sprzedaż prawa do nowo budowanego mieszkania może przynieść i kilkadziesiąt tysięcy zł. Są chętni na taki biznes.
Mieszkania nadal drożeją. Jak szacuje firma Emmerson Evaluation, ceny na rynku pierwotnym w największych miastach rosły w ub.r. w tempie 3–9 proc. r./r.
To dobra wiadomość dla inwestorów, którzy chcą zarabiać na cesjach, czyli sprzedaży praw do budowanych mieszkań. – A deweloperzy, których zgoda na cesję jest wymagana, luzują restrykcje – mówi Jakub Chalimoniuk z Power Invest. – Na jednym lokalu można zarobić średnio 10–40 tys. zł.
Małe, w centrum
O sukcesywnie rosnącej liczbie dostępnych cesji mówi Łukasz Wydrowski, właściciel firmy Estatic Nieruchomości.
– Odważni inwestorzy podpisywali sporo umów z deweloperami, szczególnie krótko po ogłoszeniu pierwszych obostrzeń. Na rynku zapanowało duże zaniepokojenie, a przedsiębiorcy byli bardziej chętni do negocjowania cen – zauważa. – Jednak wraz ze spadkiem rentowności najmu coraz więcej osób interesuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta