Europejski impuls do odbicia gospodarki

źródło: materiały prasowe

W debacie wzięli udział: Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, Bożena Leśniewska, wiceprezes Orange Polska, Jacek Owczarek, członek zarządu Grupy Eurocash, Magdalena Piech, szefowa działu regulacji w Allegro, i Marcin Prusak, członek zarządu DNB Banku Polska

źródło: materiały prasowe

Herman Van Rompuy, były przewodniczący Rady Europejskiej, był honorowym gościem konferencji „Kierunki 2021”

Firmy na razie ostrożnie podchodzą do planu odbudowy Europy i w niewielkim stopniu uwzględniają go w swoich budżetach na kolejne lata.

Choć przed wybuchem pandemii gospodarka Polski była dobrze zrównoważona, to i ona doświadczyła wyraźnego spowolnienia po dynamicznym wzroście w poprzednich latach, sięgającym nawet 4–5 proc. rok do roku.

Nowy plan Marshalla

W II kwartale 2020 r. PKB w Polsce spadł o 8,2 proc. rok do roku, co wynikało głównie z obniżenia konsumpcji gospodarstw domowych, ale też niższych inwestycji i redukcji zapasów. W 2020 r. nasza gospodarka skurczyła się o 2,8 proc. To pierwszy raz od 28 lat, gdy zmalała w całym roku.

– Chociaż spadek PKB był niższy, niż przewidywano, musimy skorzystać ze wsparcia zewnętrznego, aby zminimalizować skutki kryzysu – mówi Julia Patorska, partner associate i liderka zespołu analiz ekonomicznych w Deloitte Advisory.

Wielkie nadzieje pokładane są w środkach z UE. Dwa kluczowe w najbliższych latach programy to nowy budżet UE, nazywany wieloletnimi ramami finansowymi (WRF) na lata 2021–2027, oraz antykryzysowy plan odbudowy Europy – Next Generation EU (NGEU). W sumie dysponują kwotą przekraczającą 1,8 biliona euro, co stanowi niemal 13 proc. PKB UE. Ogłoszenie nowych WRF, rozszerzonych o antykryzysowy NGEU, rozwiało obawy o możliwy spadek wysokości napływających funduszy europejskich po 2020 r. Dotyczy to zwłaszcza Polski, która ma...