To jeszcze nie koniec zwolnień w bankowości
Pandemia wzmocniła procesy decydujące o redukcji etatów w bankach, czyli cyfryzację i spadek odwiedzin oddziałów. Przyczyniła się także do dużego spadku zysków branży.
Pekao zapowiedział zwolnienia grupowe: do końca czerwca mają objąć maksymalnie 1110 pracowników. Kolejnym 1250 mają zostać zmienione warunki zatrudnienia.
Redukcje trwają od lat
Stanowi to odpowiednio około 8 proc. i 9 proc. wszystkich zatrudnionych w tym drugim co do wielkości banku w Polsce. Zatem łącznie restrukturyzacja obejmie 17 proc. pracowników.
Pekao tłumaczy, że zwolnienia grupowe to pochodna długofalowych zmian w sektorze bankowym, przyspieszonych przez pandemię Covid-19. Jest elementem reorganizacji sieci placówek i struktur banku, mającej lepiej dostosować go do sytuacji rynkowej i preferencji klientów. Głównie chodzi o dalsze zmniejszenie popularności tradycyjnych placówek oraz wzrost wykorzystania bankowości mobilnej i internetowej.
To czwarta duża fala zwolnień w Pekao w ostatnich latach. W lutym 2020 r. bank zapowiedział likwidację do 1200 miejsc pracy. W 2019 r. zwolnienia objęły 900 osób, a warunki zatrudnienia zmieniono ok. 620 zatrudnionym. W 2018 r. bank przeprowadził program dobrowolnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta