Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

O dwóch takich, co walczą o Rwandę

15 maja 2021 | Plus Minus | Mariusz Janik
„Kagame jasno dał do zrozumienia wszystkim, którzy rzucają mu wyzwanie: jeżeli mogę to zrobić Rusesabaginie, pomyśl tylko, co mogę zrobić tobie”.  Na zdjęciu Paul Rusesabagina przed budynkiem sądu w Kigali, krótko po aresztowaniu, wrzesień 2020 r.
źródło: materiały prasowe
„Kagame jasno dał do zrozumienia wszystkim, którzy rzucają mu wyzwanie: jeżeli mogę to zrobić Rusesabaginie, pomyśl tylko, co mogę zrobić tobie”. Na zdjęciu Paul Rusesabagina przed budynkiem sądu w Kigali, krótko po aresztowaniu, wrzesień 2020 r.

Paul Rusesabagina za sprawą Hollywood stał się ikoną bezinteresownego bohaterstwa. Po latach wylądował przed rwandyjskim sądem, oskarżony o terroryzm i próbę obalenia prezydenta, któremu zarzuca zaprowadzanie w kraju dyktatury. Proces się zaczął, ale kluczowe jest nie to, komu uwierzą sędziowie, lecz kto przeciągnie na swoją stronę światową opinię publiczną.

Dokładnie w 27. rocznicę wybuchu wojny domowej w Rwandzie prof. Bill Israel z Uniwersytetu St. Mary's w teksańskim San Antonio zaplanował specjalne zajęcia poświęcone wydarzeniom sprzed ponad ćwierćwiecza. Połączony z wystąpieniem specjalnych gości wykład odbywał się – jak to jest przyjęte w czasach pandemii – na Zoomie.

6 kwietnia tego roku słuchacze punktualnie zaczęli dołączać do sesji, pojawili się też goście – Tatiana, żona Paula Rusesabaginy, oraz jego adoptowana córka Anaise Kanimba, której biologiczni rodzice zginęli w czasie masakr między rwandyjskimi Hutu i Tutsi. Wśród nazwisk i nicków, jakie pojawiały się w okienkach internetowego komunikatora, Israel wyłowił jednak kogoś wcześniej tu niewidzianego: nazwisko Charles Ntageruka nic wykładowcy nie mówiło. Tym większe było jego zdziwienie, gdy Ntageruka po kilku próbach wywołania go i identyfikacji pospiesznie się wylogował. Po kilku minutach pojawił się słuchacz opisany wyłącznie inicjałami „MN" – jak potwierdzili później informatycy z uczelni, był to użytkownik korzystający z tego samego numeru IP co wcześniej „Ntageruka". MN w milczeniu przysłuchiwał się zajęciom przez kolejne dwie godziny.

Prawdziwą niespodzianką były jednak wyniki, jakie wypluła wyszukiwarka Google po wpisaniu nazwiska nieproszonego gościa. Jedynym Charlesem Ntageruką, który widnieje w sieci, jest radca rwandyjskiej ambasady w...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11962

Wydanie: 11962

Zamów abonament