Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

W polityce trzeba trafić na swój czas

19 czerwca 2021 | Plus Minus | Eliza Olczyk
autor zdjęcia: Jakub Kaminski
źródło: PAP
Rozmowa w kuluarach sejmowych 4 czerwca 1992 roku, w dniu ujawnienia posłom  listy 64 tajnych współpracowników SB, tzw. listy Macierewicza. Donald Tusk stał wtedy  na czele Kongresu Liberalno-Demokratycznego (37 posłów) wchodzącego w skład „małej koalicji” (Unia Demokratyczna, KLD, Polski Program Gospodarczy), a Jarosław Kaczyński kierował klubem Porozumienia Centrum (44 posłów). Po północy, 5 czerwca, KLD zagłosuje za odwołanem rządu Jana Olszewskiego, PC będzie go nieskutecznie broniło
autor zdjęcia: Tomasz Wierzejski
źródło: Fotonova
Rozmowa w kuluarach sejmowych 4 czerwca 1992 roku, w dniu ujawnienia posłom listy 64 tajnych współpracowników SB, tzw. listy Macierewicza. Donald Tusk stał wtedy na czele Kongresu Liberalno-Demokratycznego (37 posłów) wchodzącego w skład „małej koalicji” (Unia Demokratyczna, KLD, Polski Program Gospodarczy), a Jarosław Kaczyński kierował klubem Porozumienia Centrum (44 posłów). Po północy, 5 czerwca, KLD zagłosuje za odwołanem rządu Jana Olszewskiego, PC będzie go nieskutecznie broniło

Gdyby u schyłku rządów PO nie było pewnego trendu korzystnego dla Kaczyńskiego, czyli buntu Polski B, którą Platforma całkowicie zlekceważyła, to Kaczyński do dzisiaj siedziałby w ławach opozycji. On po prostu w 2015 roku wstrzelił się z pomocą Dudy i Szydło w nadciągającą zmianę nastrojów społecznych - mówi prof. Antoni Dudek, historyk, politolog.

Plus Minus: Były premier Donald Tusk, szef Europejskiej Partii Ludowej, po raz kolejny sugeruje możliwość powrotu do polskiej polityki. Czy pana intuicja historyka i politologa podpowiada panu, że tym razem jest to poważna zapowiedź, czy jak zwykle nic z tego nie wyjdzie?

Moim zdaniem ten drugi wariant jest bardziej prawdopodobny. Donald Tusk nie po raz pierwszy testuje opinię publiczną w sprawie swojego powrotu do polskiej polityki. To jest już trzecia poważna próba, nie licząc pomniejszych. Z pierwszą mieliśmy do czynienia w czerwcu 2019 roku, kiedy to miał powstać Ruch 4 Czerwca pod przywództwem Tuska. Druga próba dotyczyła ewentualnego startu w wyborach prezydenckich. Były premier przyznał, że poważnie rozważał ten pomysł, ale wyniki sondaży nie były zachęcające i dlatego się wycofał. Teraz mamy trzecią próbę, którą postrzegam jako badanie gruntu.

Po co to robi?

Ponieważ najwyraźniej ma ochotę na powrót. Dlatego nie wykluczam, że wreszcie zrealizuje swój zamysł, tyle że nie wróżę mu powodzenia. Uważam, że odegrał już swoją historyczną rolę na naszej scenie politycznej. Może być obecny w polskiej polityce na takiej zasadzie jak byli premierzy: Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz czy Marek Belka. Są europosłami, nie stronią od komentowania wydarzeń w Polsce, ale pierwszoplanowymi graczami nie są. I z Tuskiem moim zdaniem będzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11991

Wydanie: 11991

Zamów abonament