Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Moje ciało nie jest żartem

19 czerwca 2021 | Plus Minus | Roxane Gay
źródło: materiały prasowe
„Jedzenie nie osądzało i nie oczekiwało ode mnie niczego. Jedząc, nie musiałam być nikim innym, tylko sobą.” Na zdjęciu: małe co nieco na Coney Island, USA
źródło: Getty Images
„Jedzenie nie osądzało i nie oczekiwało ode mnie niczego. Jedząc, nie musiałam być nikim innym, tylko sobą.” Na zdjęciu: małe co nieco na Coney Island, USA

Nieustająca presja [bliskich] spowodowała, że odmówiłam chudnięcia, aby ukarać ludzi, którzy twierdzili, że mnie kochają, ale nie akceptowali mnie taką, jaka jestem.

 

Często mówię o dekadzie, kiedy miałam dwadzieścia kilka lat, że to najgorszy czas w moim życiu – i tak właśnie było. Jednak z roku na rok sytuacja trochę się poprawiała i jako osoba dorosła zaczęłam funkcjonować nieco lepiej. Byłam w stanie porobić dyplomy i zdobyć lepszą pracę. Powoli, ale stale starałam się naprawić swoją relację z rodzicami i zrehabilitować się w ich oczach. „Przed" byłam grzeczną dziewczynką, więc wiedziałam, jak grać tę rolę. Po części wciąż byłam gotowa grać tę rolę, nawet po straconym roku w Arizonie, tak żebym mimo rozpaczliwej samotności wciąż mogła czuć się z czymś związana – z pisaniem, z pracą, z rodziną.

No ale.

Po dwudziestce moje życie osobiste było niekończącą się katastrofą. Niewiele spośród spotkanych przeze mnie osób traktowało mnie z czymś, co byłoby choć zbliżone do uprzejmości lub szacunku. Jak piorunochron przyciąga błyskawice, tak ja przyciągałam cudzą obojętność, lekceważenie lub otwartą agresję i znosiłam to wszystko, ponieważ wiedziałam, że nie zasługuję na nic lepszego: nie po tym, jak zostałam zniszczona, i nie po tym, jak nadal niszczyłam swoje ciało.

Moje przyjaźnie – a używam tego pojęcia dość szeroko – były przelotne, kruche i często bolesne: różne osoby na ogół chciały ode mnie czegoś i znikały zaraz po tym, jak tylko to coś dostały. Byłam tak samotna, że gotowa byłam znosić podobne relacje. Wystarczał mi...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 11991

Wydanie: 11991

Zamów abonament