Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Kuba straciła nawet strach

13 lipca 2021 | Świat | Aleksandra Słabisz

Bieda, głód i pandemia wyprowadziła Kubańczyków na ulice miast. Demonstranci przyszli również pod siedzibę prezydenta w Hawanie
źródło: AFP
Bieda, głód i pandemia wyprowadziła Kubańczyków na ulice miast. Demonstranci przyszli również pod siedzibę prezydenta w Hawanie

Takich antyrządowych protestów na wyspie kontrolowanej przez komunistów nie widziano od rewolucji z 1959 r.

Tysiące Kubańczyków wzięły udział w niedzielnych protestach przeciwko komunistycznemu rządowi. Demonstracje zaczęły się w San Antonio de Los Banos, mieście na południe od stolicy kraju Hawany, ale szybko rozprzestrzeniły się po całym kraju.„Precz z dyktaturą!", „Wolność", „Koniec z komunizmem" – słychać było na ulicach. Nawołując do zmian, Kubańczycy wyrażali złość z powodu kryzysu gospodarczego, ograniczeń swobód obywatelskich oraz tego, jak władze zarządzają krajem w czasie pandemii. „Ludzie umierają z głodu", „Już nie możemy tak żyć. Nie ma jedzenia, nie ma lekarstw, nie ma wolności", „Jesteśmy tym zmęczeni" – mówili cytowani w amerykańskich mediach uczestnicy protestów.

Protesty nabrały impetu, gdy kubańscy celebryci zaczęli pisać o nich z hashtagiem #SOSCuba. Na nagraniach w mediach społecznościowych, z których Kubańczycy mogą swobodniej korzystać od momentu, gdy dwa lata temu rząd pozwolił na rozszerzenie dostępu do internetu, widać, jak uczestnicy protestów przewracają samochody policyjne, plądrują rządowe sklepy, gdzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12011

Wydanie: 12011

Spis treści
Zamów abonament