Suplementy diety idą na nowy rekord
Pandemia przysporzyła branży zastępy klientów. Rynek wart w Polsce 6 mld zł kusi też coraz więcej inwestorów, którzy wierzą w prognozy dynamicznych wzrostów w kolejnych latach.
Wszystko wskazuje, że w tym roku pobity zostanie ubiegłoroczny rekord w liczbie wprowadzonych na polski rynek suplementow diety. W pierwszym półroczu do obrotu trafiło aż 16 tys. nowości, czyli o niemal jedną piątą więcej niż w podobnym okresie rok wcześniej – wynika z udostępnionych „Rzeczpospolitej" danych Głównego Inspektoratu Sanitarnego, który rejestruje nowe produkty z tej branży. Jeśli ten trend się utrzyma, bez trudu zostanie pobity rekord z 2020 r., gdy do GIS złożono prawie 25 tys. powiadomień dotyczących suplementów wprowadzanych na polski rynek (było to ponadtrzykrotnie więcej niż rok wcześniej).
Co prawda część nowości to nowe warianty znanych już produktów, ale ich wysyp pokazuje dynamikę tego rynku napędzanego przez nawyki konsumentów coraz częściej sięgających po „środki spożywcze, których celem jest uzupełnienie normalnej diety". Jak wynika z analiz firm badawczych, ich popularność wrosła w czasie pandemii, gdy na całym świecie konsumenci na potęgę kupowali preparaty wzmacniające odporność, na czele z witaminą D, cynkiem i witaminą C.
Optymizm branży
O ile badania sprzed wybuchu pandemii dowodziły, że niespełna połowa Polaków stosowała wtedy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta