Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polskiej szkoły futbolu nigdy nie było

17 lipca 2021 | Plus Minus | Stefan Szczepłek
źródło: AFP

W występach reprezentacji Polski na mistrzostwach świata lub Europy porażek jest więcej niż sukcesów. To, co nazywamy nieudanym turniejem, rozczarowaniem lub przykrą niespodzianką, stało się normą. I to jeszcze potrwa.

 

Był styl angielski i szkocki, czeska uliczka, szwajcarski rygiel, austriacki Wunderteam, węgierska złota jedenastka, włoskie catenaccio, niemiecki kontakt, brazyliana, holenderski futbol totalny, duński dynamit, hiszpańska tiki taka. Tylko niczego polskiego nie było.

Na piłkarskim zegarze świata Polska jest kreską na tarczy sekundnika. Tylko raz i bardzo krótko stawiano nas za wzór, kiedy w roku 1974, na mistrzostwach w Niemczech, mieliśmy reprezentację, która strzeliła najwięcej bramek. Grzegorz Lato, Andrzej Szarmach i Robert Gadocha tworzyli najlepszy i najszybszy atak świata napędzany podaniami Kazimierza Deyny czy Henryka Kasperczaka.

Kazimierz Górski, studiujący myśli niemieckiego trenera Seppa Herbergera, oglądający mecze węgierskiej złotej jedenastki i mistrzostwa świata w Szwecji (1958), wygrane przez Brazylię, pracował w klubach i z reprezentacjami młodzieżowymi dokładnie dwadzieścia lat, nim osiągnął pozycję czołowego trenera świata.

Ale nawet on nie stał się twórcą polskiej szkoły gry w piłkę. Żaden inny trener też nie zdobył takiego statusu. „Polska szkoła futbolu" nigdy nie istniała. Górski był profesorem czerpiącym wiedzę i doświadczenie od zagranicznych trenerów. Wiedział, na co stać zawodników, których sam wybrał, i skomponował z nich drużynę.

Kłótnie, zawiść i patos...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12015

Wydanie: 12015

Zamów abonament