Spotkanie dobrych znajomych
Francja, z którą Polacy dziś o 14.30 zagrają o półfinał, odniosła w Tokio tylko dwa zwycięstwa, ale to rywal bardzo niewygodny.
– Nie boimy się nikogo – zapowiada gwiazdor i lider francuskiej reprezentacji Earvin Ngapeth. – Naszym celem było wyjście z grupy. Teraz każdy kolejny mecz jest jak nagroda.
Awans do ćwierćfinału to największy olimpijski sukces Francuzów. Pięć lat temu nie wyszli z grupy, choć do Rio przyjechali jako mistrzowie Europy. – Tamte igrzyska były jak wizyta w Disneylandzie, czuliśmy się jak odkrywcy – opowiadał w jednym z wywiadów menedżer drużyny Pascal Foussard.
W Brazylii wszystko było dla nich nowe, gdyż igrzyska w Pekinie i Londynie obejrzeli w telewizji. Przyznają, że zapłacili frycowe, bo popełnili sporo błędów, począwszy od zbyt krótkiej aklimatyzacji (do Rio polecieli pięć dni przed igrzyskami), po brak odpowiedniego podejścia do turnieju.
–...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta