Nadrobiliśmy parę lat. Wiele rozwiązań zostanie już z nami
Pandemia sprawiła, że w pewnej chwili świat stanął. Mocno odbiło się to na niektórych ubezpieczeniach. Ale są produkty, które zyskały – mówi Anna Włodarczyk-Moczkowska, prezes zarządu Wiener TU SA Vienna Insurance Group.
Od prawie półtora roku mamy pandemię i wszelkie związane z tym komplikacje. Jaki to był czas dla ubezpieczycieli?
To zależy, z jakiej strony na to spojrzymy. Mamy perspektywy ubezpieczonych, naszych partnerów – podwykonawców i pośredników, no i mamy perspektywę wewnętrzną: finansową, organizacyjną, technologiczną i, przede wszystkim, ludzką.
Zacznijmy od ubezpieczycieli. Z danych Polskiej Izby Ubezpieczeń wynika, że składka przypisana, którą w zeszłym roku zebrały zakłady ubezpieczeń, była nieznacznie niższa niż rok wcześniej. Niższy, i to wyraźnie, był także ich zysk.
Mamy tu wątek pandemiczny i wątek cyklu ubezpieczeniowego, głównie w ubezpieczeniach komunikacyjnych, które zbiegły się w czasie. W niektórych liniach biznesowych nastąpiły wyraźne spadki, m.in. w ubezpieczeniach turystycznych czy kosztów leczenia za granicą. Pandemia i lockdown sprawiły, że w pewnym momencie świat po prostu stanął. Zastój w nowych inwestycjach spowodował stagnację w ubezpieczeniach finansowych. Szeroko rozumiane ubezpieczenia majątku nieznacznie urosły, ale obserwujemy, że niektóre z przedsiębiorstw, zwłaszcza mniejszych, które nie dysponują dużą nadwyżką finansową, umożliwiającą funkcjonowanie bez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta