Nowy Trump z Florydy
Ron DeSantis stał się twarzą anty-Bidenowej polityki antycovidowej. Buduje mu to popularność w całym kraju.
W ostatnich tygodniach prezydent Biden i jego sprzymierzeńcy wytoczyli wojnę na słowa z Ronem DeSantisem: na Twitterze, w wystąpieniach oraz podczas konferencji prasowych w Białym Domu. DeSantis jest konserwatywnym gubernatorem, który najgłośniej sprzeciwia się nakazom noszenia maseczek i innym restrykcjom pandemicznym, mimo że jego stan obecnie jest epicentrum pandemii napędzanej mocno zaraźliwą odmianą wirusa Delta. Dobowa liczba zachorowań biła ostatnio rekordy, a w szpitalach brakowało łóżek, bo trafiało tam ponad dwa razy tyle pacjentów niż rok temu podczas fali lipcowej.
Napięcie między nim a Białym Domem zaostrzyło się po tym, jak pod koniec lipca gubernator zagroził, że wstrzyma dotacje dla szkół, które wymagać będą, aby dzieci nosiły maski. – Jeżeli nie chcecie pomóc, to chociaż zejdźcie z drogi w walce z covidem – powiedział wówczas Biden, kierując słowa do DeSantisa oraz gubernatora Teksasu Gregga Abbotta, który w podejściu do pandemii podąża w ślady za kolegą z Florydy.
Z myślą o 2024 roku
– Nasza walka nie jest skupiona na osobie gubernatora, ale na wirusie, którego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta