Mały emirat i wielka dyplomacja
Kraj znad Zatoki Perskiej odgrywa kluczową rolę w sprawie Afganistanu. Nie wszystkim się to podoba.
Rozentuzjazmowany tłum witał we wtorek w Kandaharze Abdula Ghaniego Baradara, taliba numer dwa. Kandahar był pierwszą stolicą talibów w latach 90. Baradara jednak od kilkunastu lat nie było ani w tym drugim co do wielkości mieście Afganistanu, ani w całym kraju. Siedział w pakistańskim więzieniu, a od 2018 roku był emigrantem. Jego bazą była Dauha, stolica Kataru.
I właśnie z Dauhy przyleciał do Kandaharu na pokładzie wielkiego samolotu wojskowego C-17 należącego do katarskich sił powietrznych. Takiego samego, jakim chwilę wcześniej uciekało 640 upchanych jak sardynki Afgańczyków. Ich zdjęcia z pokładu C-17 armii amerykańskiej, lecącego z Kabulu do Kataru właśnie, obiegło cały świat....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta