Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Deszczówka: zbagatelizowany problem polskich miast

20 sierpnia 2021 | Ekonomia i rynek | Mariusz Janik
Poziom wody w polskich rzekach bywa nawet czterokrotnie niższy niż europejska średnia, co w dużej mierze jest skutkiem coraz gorętszych sezonów letnich. Do tego  w Warszawie dochodzą problemy z kanalizacją miejską, gdzie trafiają zarówno ścieki komunalne, jak i woda opadowa. Według ekspertów, w takim systemie rośnie ryzyko zanieczyszczenia wody.
autor zdjęcia: J. Dudek
źródło: Rzeczpospolita
Poziom wody w polskich rzekach bywa nawet czterokrotnie niższy niż europejska średnia, co w dużej mierze jest skutkiem coraz gorętszych sezonów letnich. Do tego w Warszawie dochodzą problemy z kanalizacją miejską, gdzie trafiają zarówno ścieki komunalne, jak i woda opadowa. Według ekspertów, w takim systemie rośnie ryzyko zanieczyszczenia wody.
Brak efektywnego systemu retencji sprawia, że gwałtowne burze w krótkim czasie podtapiąją nawet takie miasta jak Kraków.
źródło: Shutterstock
Brak efektywnego systemu retencji sprawia, że gwałtowne burze w krótkim czasie podtapiąją nawet takie miasta jak Kraków.

Fale upałów przerywane gwałtownymi burzami – do takiego przekładańca już niemal się przyzwyczailiśmy. Inna sprawa, że polskie miasta dopiero zaczynają sobie uświadamiać, jak niestabilna pogoda przekłada się na ich funkcjonowanie.

 

Susza występowała w naszym kraju w ubiegłym wieku mniej więcej co pięć–siedem lat, na początku tego wieku mniej więcej co trzy, a od 2015 r. mamy permanentną suszę – oceniał w jednym z wywiadów Grzegorz Walijewski, hydrolog i rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego. – Co gorsza, nie dość, że występuje ona co roku, to jeszcze jej obszar jest coraz większy – dodawał.

Rzeczywiście, tegoroczne lato zaczęło się ogłoszeniem w Polsce suszy hydrologicznej. Do ogłoszenia alarmu wystarczyła zaledwie pierwsza fala upalnych dni. Paradoksalnie, wkrótce później na kolejne regiony kraju spadały gwałtowne nawałnice, które np. zmusiły krakowskich strażaków do tysiąca interwencji w ciągu zaledwie kilkudziesięciu godzin, pozrywały linie energetyczne na Lubelszczyźnie, czy też spowodowały ewakuację parkingów w podwarszawskim Centrum Janki. W gminie Łańcut 20 minut wystarczyło, by zalanych zostało ponad 100 domów, zerwane zostały mosty i drogi.

Susze i powodzie mają u nas jeden wspólny mianownik: jest nim gospodarowanie wodą – bolączka na olbrzymich połaciach kraju.

Niewystarczający

skok cywilizacyjny

Kampania społeczna jednego z największych polskich portali wskazuje cztery kroki pozwalające oszczędzić 200 l wody dziennie. Prysznic zamiast wanny, zakręcanie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12044

Wydanie: 12044

Spis treści
Zamów abonament