Szykujemy nowelę, która da Inspekcji nowe możliwości
W sektorze budowlanym trzeba wymusić podniesienie bezpieczeństwa zatrudnionych tam osób, choćby kosztem wstrzymywania całego procesu inwestycyjnego – mówi Katarzyna Łażewska-Hrycko, główny inspektor pracy.
Od lat rząd mówi o potrzebie ograniczenia szarej strefy w zatrudnieniu, pełnym oskładkowaniu zleceń czy stworzenia jednego kontraktu na pracę, by wyeliminować, jak to ujął Jarosław Kaczyński, ogłaszając zmiany przewidziane w Polskim Ładzie, umowy śmieciowe. Wiele mówiło się w ostatnich latach o teście przedsiębiorcy, by ograniczyć zjawisko wypychania pracowników z etatów na samozatrudnienie. Jak to wygląda z perspektywy szefowej instytucji powołanej do ochrony interesów pracowników?
Państwowa Inspekcja Pracy od wielu lat zajmuje się eliminowaniem zjawiska zastępowania umów o pracę kontraktami cywilnoprawnymi. Nasze działania nie mają jednak na celu wyłączenia z rynku umów zlecenia czy o dzieło. Chodzi nam o to, by były one zawierane w przypadkach, gdy nie narusza to przepisów zawartych w kodeksie pracy lub nie stanowi obejścia tych przepisów. Chcę to jasno powiedzieć, że inspektorzy jako specjaliści w tym zakresie są w stanie bez problemu odróżnić faktyczne zatrudnienie oparte na umowach cywilnoprawnych od zatrudnienia, któremu strony tylko nadają taką nazwę, choć w praktyce realizacja takiej umowy ma charakter pracowniczy i strony celowo zmieniają nazwę takiej umowy. Zatrudnienie na kontrakcie cywilnoprawnym jest bowiem z założenia tańsze niż na etacie. Łatwiej i bardziej elastycznie można taką umowę rozwiązać,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta