Nieprawdziwe informacje mogą drogo kosztować

Przed wykluczeniem z postępowań o zamówienie publiczne można się również bronić, wykazując przeprowadzenie skutecznej procedury samooczyszczenia.

W ramach postępowania o udzielenie zamówienia publicznego podmioty w nim uczestniczące zobowiązane są do przedstawienia zamawiającemu szeregu informacji odnoszących się do składanej oferty, ale także do swojej sytuacji podmiotowej, tj. spełniania warunków udziału w postępowaniu, kryteriów selekcji czy niepodlegania wykluczeniu. Im bardziej złożone zamówienie, tym większa ilość przekazywanych informacji. Sytuacja staje się jeszcze trudniejsza, jeśli o zamówienie ubiega się nie indywidualny wykonawca, ale grupa wykonawców, tj. konsorcjum lub wykonawcy we współpracy z tzw. podmiotami trzecimi. W skomplikowanych strukturach, szczególnie o międzynarodowych charakterze, pod presją czasu i wobec konieczności przygotowania dużej ilości dokumentów, często wraz z tłumaczeniami na język polski, nietrudno o pomyłkę i przekazanie informacji w sposób, który może zostać uznany za wprowadzający w błąd. Zdarzają się oczywiście również przypadki celowego zatajenia informacji lub wprowadzenia zamawiającego w błąd.

Poważne sankcje

Konsekwencje sytuacji, które zostaną ocenione przez zamawiającego, a później przez organy odwoławcze (Krajową Izbę Odwoławczą, Sąd Okręgowy w Warszawie) jako podanie nieprawdziwych lub wprowadzających w błąd informacji, mogą być poważne, szczególnie od 1 stycznia 2021 r. Sankcją za takie...