Fundusze szukają ratunku w nieruchomościach
W obecnych warunkach dobrą inwestycją jest już samo pokonanie inflacji. Podmioty inwestujące w nieruchomości w Europie nie mają lekko, ale się nie poddają.
Eksperci firmy Savills szacują, że w nieruchomościach komercyjnych na Starym Kontynencie inwestorzy ulokują w bieżącym roku ok. 270 mld euro – o 15 proc. więcej niż w naznaczonym pandemią i lockdownami ubiegłym. Stopniowe znoszenie przez rządy obostrzeń związanych z koronawirusem oraz łatwiejsze podróżowanie spowodują, że odroczony popyt globalnych inwestorów na europejskie aktywa będzie mógł się wreszcie zmaterializować.
Pytanie, w co lokować środki. Dalej będą poszukiwane aktywa z segmentu core (obarczone najniższym ryzykiem inwestycyjnym, obliczone na dostarczanie stabilnego strumienia pieniędzy z czynszów), ale tu robi się coraz ciaśniej. Podaż jest relatywnie niewielka, a popyt duży – takie nieruchomości będą więc coraz droższe. Taka sytuacja może skłonić część graczy do zmiany podejścia inwestycyjnego i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta